Przez ostatnie tygonie powoli konczylismy TradTrip.
Kilkakrotnie odwiedzalilismy Sokoliki i Piachy ale niestety przy fatalnej pogodzie jaka panowala nie bylismy w stanie niczego poprowadzic..
W piachach w ktorych obowiązują specyficzne zasady mielismy utrudnone zadanie, po pierwsze trudnosc sprawiał wybor drogi.Nowa Linia powinna przebiegac rysami w ktorych mozna by było zalożyc jakąs przyzwoitą asekurację czyli wezełek...nastepna sprawa to problem z oczyszczeniem drogi z wszelakiego rodzaju porastającej w rysach roslinnosci.(dzieki dla Darka Melona Melaniuka za poswiecenie czasu i oczyszczenie lini co pozwolilo mi atakowac w onsight)., no i ostatni a zarazem najwazniejszy problem patentowanie od dolu.Po wyszukaniu odpowiedniej lini,wyczyszczeniu zaczelo sie najwazniejsze ,...wspinanie ktore odbywalo sie w ten sposob , robilismy kilka ruchow i skakalismy do podstawy sciany i tak dalej i wyzej az osiagnelismy granice ktora wydawala sie juz wyjatkowo niebezpieczna zeby bezpiecznie wylądowac..droga ktora byla przez nas patentowana posiadala asekuracje z 3mm ego wezelka ktory byl osadzony podczas prob.Wezełek nie został obciążony wiec trudno jest powiedziec czy jest wstanie wytrzymac nawet krotki lot.Niestety proby byly przerywane przez deszcz co calkowicie uniemozliwilo poprowadzenie drogi.Nasza wizyta w Sokolikach rowniez okazala sie nieudana deszcz ktory sie rozpadal na calego uniemozliwil nam wspiecie sie nawet na jedna droge...nie pozostalo nam nic innego jak poczekac do przyszlego roku na poprowadzenie czegos tradowego w tych rejonach..
Juz wkrotce wieksze podsumowanie.
